Pages

czwartek, 3 lipca 2014

Ogórki małosolne


Nie znam nikogo kto by ich nie lubił, a ja wprost uwielbiam. Moja przygoda z ogórkami zaczęła się jak byłam w ciąży z pierwszym synem. Były moją zakąską numer jeden, dosłownie do wszystkiego. W zasadzie od tamtej pory przygotowywałam je każdego roku jak tylko pojawiły się tańsze ogórki gruntowe. Najlepsze są małe, twarde, chrupiące, wystarczy 3-4 dni by z nich były pyszne małosolne.



Do przygotowania ogórków nie ma idealnej receptury, wszystko zależy od ilości ogórków. Jednakże najważniejsza jest zalewa i stosunek wody i soli, a to opisze dokładnie.
Ogórki zwykle przygotowuje się w małych beczkach glinianych lub wielkich 3 litrowych słojach.
Ja zwykle używam do tego celu największego gara jaki mam albo zwykłego plastikowego wiaderka.  Jednorazowo przygotowuję 2,5 – 3 kg ogórków. Oczywiście można mniej, ale w moim domu za szybko znikają bym mogła mniej zrobić. J
Dodatkowo potrzebujemy na taką ilość 2 główki czosnku, kawałek korzenia chrzanu, dobrze jak mamy jeszcze 2-3 liście chrzanu i koniecznie koper, dużo kopru. Najlepiej taki świeży z całą łodygą, dwie takie długie gałęzie wystarczą . Teraz można kupić gotowe pęczki do kwaszenia, na tą ilość potrzebne są dwa. To do dzieła!


Ogórki dokładnie myjemy. Na dno garnka lub słoju, czy czym dysponujemy kładziemy odrobinę zielonego. Tzn. listek chrzanu trochę kopru, kilka ząbków czosnku. Układamy ściśle warstwę ogórków jeden przy drugim i przykrywamy kolejną warstwą zielonego. Na to znów ogórki i kolejna warstwa zieleniny.  Ogórki poukładane, to zalewamy. Wodę do ogórków używamy od razu z kranu, nie gotujemy, absolutnie nic z nią nie robimy. Tylko odmierzamy proporcję. Na 1 litr wody dajemy jedną łyżkę soli i tak cały czas aż ogórki całkowicie zostaną pokryte wodą. Jak robię ogórki w dużym garnku to na wierzch ogórków kładę talerz by się nie unosiły ponad poziom wody i na to kładę pokrywkę.

Ogórki już po dwóch dniach są dobre do jedzenia, choć dopiero na 3 dzień są takie całkowicie małosolne jakie wszyscy znają. Ale ja nigdy nie mogę się doczekać więc wyjadam wcześniej, są pyszne – polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz