Babeczki dyniowe, moje ulubione, pulchne ale przede wszystkim wilgotne i do tego jakże aromatyczne, smak ziołowych przypraw sprawia, że są nietuzinkowe i po prostu wyśmienite. Tak łatwe w przygotowaniu, że nawet mikser nie jest potrzebny, no i są bez jajek - dla niektórych to ogromna zaleta.
Dekoracja wykonana z kremu maślanego. Ponieważ zbliża się Halloween połowę babeczek zrobiłam w nieco mrocznych kolorach z czarnymi żmijami, a drugą połowę ozdobiłam jesiennymi listkami z masy cukrowej. Ozdoby z masy cukrowej doskonale utrzymują się w kremie maślanym. Gdyby nie to pewnie postawiłabym na delikatniejszy krem ze względu na siebie, bo moje łasuchy były nim zachwycone i mimo, że nie mamy małych dzieci wszyscy mieli frajdę ;) Polecam!
Składniki:
- 3/4 szklanki puree z dyni lub z puszki
- 3/4 szkl cukru
- 1/2 szklanki oleju
- 1,5 szkl mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki wody
- Przyprawy: 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki goździków w proszku, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Blachę na muffinki wyłożyć 12 papilotkami. W misce wymieszać dynię, cukier i olej. Dodać pozostałe składniki i ponownie wymieszać do połączenia. Jeżeli puree było bardzo gęste i ciasto jest zbite dodajemy jeszcze jedną łyżkę wody. A jeśli puree było bardzo rzadkie i ciasto jest wodniste to jeszcze jedną łyżkę mąki. Konsystencja ciasta powinna być lejąca, nieco gęściejsza niż ciasta na naleśniki.
Rozlać mieszankę do papilotek i włożyć blachę do piekarnika. Piec 20 -25 minut.
Ostudzić babeczki na kratce.
Krem maślany
- 125 g masła
- 1 łyżka wanilii
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
Ponadto:
- Barwniki: szary i pomarańczowy
- Czarny, żelowy pisać spożywczy
- Listki z masy cukrowej
Masło ucierać mikserem, aż będzie puszyste. Dodać cukier puder i znów dokładnie ucierać aż powstanie gładki krem Na końcu dodać wanilię i mleko, zmiksować, podzielić na dwie części.
Do jednej dodać pomarańczowy, a do drugiej szary barwnik. Ilość barwnika zależy od nas, jak intensywny kolor chcemy uzyskać. Jeśli krem jest zbyt rzadki dodajemy jeszcze trochę cukru, a jeśli zbyt gęsty mleka.
Przy pomocy rękawa cukierniczego udekorować babeczki. Listki przygotowałam z resztek masy cukrowej, które akurat miałam. Z pisaka wycisnęłam żmijki.
Dekoracje cukrowe w kremie umieszczamy zaraz po ozdobieniu babeczek i gotowe odstawiamy do lodówki. Krem zesztywnieje i dekoracja będzie ładnie się trzymać.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz