Bigos z cukinii również jest taką potrawą. Oczywiście z tradycyjnym bigosem nie ma nic wspólnego, raczej można by rzec, że to letnia odmiana. Konsystencją przypomina nieco leczo, bo ugotowane pomidory puszczą sporo soku, smakiem się różni ale jakiś akcent węgierskiego kociołka pozostaje. Choć ostatnio wyczytałam, że połączenie pomidorów z cukinią to wyraz bardziej meksykańskich niż węgierskich smaków. W każdym razie nie ma co mówić bigos z cukinii jest rewelacyjny, okraszony chudym boczkiem z cebulką, aromatyczny z nutą czosnku i sycący. Z reszta spróbujcie - sami zobaczycie!
Składniki:
- 1-1,3 kg cukinii w tych granicach cukinii
- 400 g chudego boczku albo bekonu
- 5 średniej wielkości pomidorów
- 10 średniej wielkości pieczarek
- 2 duże cebule
- 4 ząbki czosnku
- 3 łyżki oleju do smażenia
- sól i pieprz do smaku oraz 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
Przygotowanie:
Boczek pokroić w kosteczkę, cebule obrać pokroić na ćwiartki i na paseczki, grzyby umyć osuszyć i pokroić w paseczki.
Pomidory włożyć do głębokiej miseczki, zalać wrzątkiem by się zaparzyły, odstawić na 5 minut, jak skórka zacznie pękać, wyjąć i obrać, a potem pokroić na ćwiartki, a każdą ćwiartkę w poprzek na połówki.
Cukinie umyć pod bieżącą wodą, osuszyć, odciąć obie końcówki, pokroić na ćwiartki, a potem w grube półtora centymetrowe paseczki. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę.
Na rozgrzanej patelni lub w garnku z olejem obsmażyć boczek, dodać cebulę i dalej smażyć aż cebula się zeszkli. Dodać pieczarki i smażyć około 5 minut. Dwie minuty przed końcem smażenia dodać czosnek.
Dodać pozostałe warzywa; cukinie i pomidory. Oprószyć solą, pieprzem, papryką, garnek przykryć pokrywką i dusić około 15 - 20 minut, (co jakiś czas przemieszać potrawę). Tak by warzywa były miękkie. Posmakować czy nie trzeba jeszcze doprawić i podawca do stołu, najlepiej z pieczywem.
Smacznego!
Uwaga:
Młode cukinie nie musimy obierać ze skórki. Natomiast te dobrze wyrośnięte powyżej 20 cm, obieramy nie tylko ze skórki, ale także pozbywamy się nasion ze środka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz