Już jakiś czas temu zamieściłam na blogu przepis na lekki bigos w wersji odtłuszczonej, szybciutki w przygotowaniu, sprawdza się na różnych
imprezach.
Tym razem zapraszam Was do wypróbowania starej receptury na
tradycyjny staropolski bigos. Najprawdziwszy bigos przygotowany na winie, mieszance
mięsa wieprzowego, kiełbasie i koniecznie wędzące. Prawdziwe aromatyczny, dobrze
doprawiony, bogaty i doskonały w smaku idealny na wyjątkowe okazje jakimi są święta
Bożego Narodzenia albo Wielkanoc. Polecam! A jak przygotować kapustę wigiliną możecie przeczytać tutaj.
Składniki:
- 2 kg kiszonej kapusty
- 200 ml wina
- 250 g wędzonego boczku
- 600 g karkówki (może być różne mięso wieprzowe ale niezbyt tłuste)
- 400 g kiełbasy (mogą być różne reszki akurat dostępne w lodówce)
- 2 łyżki smalcu
- 100 g suszonych grzybków
- 100 g suszonych śliwek
- 5 sztuk jałowca
- 5 kulek ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- Koncentrat pomidorowy 3-4 łyżki
- Sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Śliwki i grzyby zalewamy szklanką gorącej wody i moczymy przez godzinę.
- Zanim zaczniemy gotować kapustę należy posmakować, gdyby okazało się, że jest za kwaśna, kapustę płuczemy w zimnej wodzie. Odciskamy i kroimy trochę drobniej. Często kupna kapusta jest bardzo grubo pocięta. Wkładamy do garnka zalewamy niewielką ilością wody, dodajemy rozgnieciony jałowiec, ziele angielskie, liście laurowe i gotujemy.
- Mięso, boczek i kiełbasę kroimy na kawałeczki i obsmażamy na smalcu, dodajemy do gotującej kapusty. Zalewamy winem, grzyby kroimy na plastry i dodajemy razem ze śliwkami i wodą w której się moczyły do bigosu.
- Oprószamy 1 łyżeczką świeżo zmielonego czarnego pieprzu i gotujemy bigos do miękkości mięsa przez około 1-1,5 godziny co jakiś czas mieszając. Dodajemy koncentrat pomidorowy i gotujemy jeszcze przez kwadrans.
- Smakujemy i jeśli trzeba doprawiamy solą i pieprzem. Właściwie bigos jest już gotowy, ale musicie wiedzieć, że bigos im dłużej się gotuje tym jest bardziej aromatyczny i smaczny. W moim domu gotuje bigos przez 3 dni. Pierwszego dnia po ugotowaniu zostawiam go w garnku by wystygł i dopiero następnego dnia znów go podgrzewam gotuję na maleńkiej mocy palnika przez kwadrans i odstawiam. Tą samą czynność powtarzam następnego dnia. Bigos smakuje wyśmienicie!
- Gorącym napełniam słoiki i od razu zamykam i ostawiam na święta. Jest już jedna potrawa mniej do przygotowania. Ale nie trzeba bigosu wekować, wystarczy zabrać się za niego 3 dni przed świętami. Największa praca przypada nam pierwszego dnia w kolejne dni już tylko go podgrzewamy im częściej tym lepiej. A wierzcie mi warto go przygotować.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz