czwartek, 7 stycznia 2016

Babka ziemniaczana z boczkiem


Babka ziemniaczana z utartych, surowych ziemniaków z dodatkiem boczku i cebulki to wspaniałe drugie danie. Jeszcze parę lat temu nie miałam pojęcia o istnieniu tego przysmaku. Jest tradycyjną potrawą kuchni żydowskiej i białoruskiej. W Polsce jest znana głównie na północno-wschodnich krańcach, na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Popularna jest również na Mazurach i Śląsku.
Babkę najczęściej podaje się z jogurtem lub śmietaną, albo z sosem grzybowym czy czosnkowym. Także wspaniale komponuje się z kwaśnymi surówkami z kiszonej kapusty, albo ogórkami. Uwielbiam ją na drugi dzień odsmażoną po obu stronach, ale niestety rzadko coś mi z obiadu zostaje na kolejny dzień. Polecam!



Składniki:
  • 2 kg ziemniaków, im bardziej mączyste tym lepiej
  • 3 jajka
  • 3 kopiaste łyżki śmietany
  • 4 ząbki drobno posiekanego czosnku lub przeciśnięte przez praskę
  • 250 g mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 3 duże cebule
  • 300 g chudego boczku, najlepiej wędzonego, może też być wędzonka krotoszyńska, albo inna chuda, dodałam jeszcze 200 g kiełbasy, ale nie jest to konieczne (oczywiście można również przyrządzić babkę w wersji podstawowej bez boczku)

Przyprawy: 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka pieprzu, 3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Ponadto: 1 łyżka oleju do obsmażenia boczku, odrobina tłuszczu do wysmarowania formy, bułka tarta do obsypania formy, jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie: 3 kopiaste łyżki kaszki manny (W Anglii ziemniaki są kiepskiej jakości, dlatego zawsze dodaje kaszkę, ale w Polsce tego nie robiłam. 


Przygotowanie:
Boczek, kiełbasę i 2 cebule kroje w kosteczkę. Na patelni rozgrzewam olej, wrzucam boczek, smażę by się lekko zrumienił dodaję cebulę i smażę jeszcze chwilę by ją zeszklić i wypalić tłuszcz. Odstawiam do wystygnięcia.
Ziemniaki obieram, myje miele maszynką, która ściera je tak jak na placki, dodaje do mielenia 1 cebulę. Całą masę wlewam na gęste sito by odciekł nadmiar wody. Zimniaki nie mogą być suche, ale też nie mogą być wodniste. Dlatego nie odciskam ich w żaden sposób tylko odcedzam i to przez chwilę. 
Można pod sitko podłożyć talerzyk, jak zlejemy z niego sok, to na talerzu pozostanie osad w postaci krochmalu, dodajemy go z powrotem do ziemniaków. Ale nie trzeba zawracać sobie tym głowy bo i tak dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej.
Ziemniaczaną pulpę wkładam do miski, dodaje śmietanę, jajka, przyprawy wraz z czosnkiem, mieszam łyżką i stopniowo dosypuję mąkę. Na końcu dodaję wystudzony boczek z cebulką i jeśli trzeba kaszkę.
Gotowa masę przekładam do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy. 
Piekę w nagrzanym do 180 stopni C. piekarniku przez około 120 minut. Z babką jest jak z ciastem, trzeba ją sprawdzić patyczkiem, musi być suchy, jeśli jest wilgotny pieczemy nieco dłużej +/- 15 minut. 
Długość pieczenia również zależy od formy jeśli jest duża i babka będzie niska jest szansa, że czas się nieco skróci. Ja piekłam w formie z kominem więc była dość wysoka.
Jeśli Wam nieco zostanie, nie martwcie się na drugi dzień odsmażona w plasterkach smakuje rewelacyjnie, zawsze żałuje jeśli nic mi nie zostanie...

Smacznego!

loading...

Brak komentarzy: