W moim domu rodzinnym mówiło się na nie kiełbaski z
rusztu, chyba dlatego, że w podobny sposób można przygotować kiełbaskę z grilla
lub nawet piekarnika, a może dlatego, że dawniej nie było kuchenek. Dokładnie nie wiem co moja mama miała na myśli. Jedno jest
pewne kiełbaski są pyszne, z zewnątrz lekko spieczone z chrupiącą skórką, a w
środku soczyste, z pewnością o tej porze roku będą miłym wspomnieniem lata. Odkąd
pamiętam zjadaliśmy je z ogromnym apetytem. Kiełbaski z patelni są bardzo
popularne i zna je chyba każdy. Przygotowanie ich nie wymaga wielkiego nakładu
czasu, ani pracy, za to taka kiełbaska świetnie nadaje się na szybki obiad, a
nawet kiedy mamy ochotę przegryźć coś konkretnego. Polecam!
Do przygotowania kiełbasek z patelni potrzebujemy
kiełbasę, 2-3 cebule, 2 łyżki oleju lub łyżka smalcu do smażenia (ja preferuje
olej) i troszkę przypraw do cebuli. Jednakże kupując kiełbasę należy zwrócić
uwagę by nie była zbyt sucha bo zarówno podczas smażenia, czy pieczenia wysuszy
się jeszcze bardziej. Ale nie może być też zbyt tłusta. Spora część tłuszczu
wytopi się w trakcie smażenia, pieczenia lub grillowania, ale nie wszystko.
Zanim zaczniemy smażyć kiełbasę należy ja ponacinać i
tu mamy dwie możliwości.
Pierwszy w jodełkę nacinamy laskę pod kątem prawie do
połowy, powstanie coś na kształt rybich łusek. Tą samą czynność powtarzamy z
drugiej strony kiełbasy. W trakcie smażenia nacięte części się powyginają
tworząc jodełkę.
Kolejny sposób to w szachownicę. Nacinamy kiełbasę ukośnie
w odstępach około pół do centymetra, a potem w poprzek by powstała szachownica.
Tą samą czynność powtarzamy z drugiej strony.
Jeżeli laski kiełbasy są długie, po nacięciu ich,
kroimy je na mniejsze kawałki. Cebulę kroimy na talarki.
Rozgrzewamy patelnię, wlewamy olej i układamy na
patelni kiełbasę. Smażymy po obu stronach, na każdej ze stron od 5 do 8 minut w
temperaturze troszkę mniejszej od najwyższej by za mocno jej nie spiec. Wierzch
ma być podpieczony ale nie spalony.
Pod koniec smażenia dodajemy cebulę. Na początku
smażymy ją chwilę w tej samej temperaturze, a gdy się lekko zrumieni ściągamy
kiełbasę na półmisek, a samą cebulkę dusimy na niewielkiej mocy palnika by się
nie spiekła.
Cebulka musi być mięciutka i soczysta. Można podlać ją odrobiną
wody lub 2-3 łyżkami sosu sojowego, albo piwa by jej smak był nietuzinkowy. Przygotowuje
ją na różne sposoby tym razem oprószyłam solą piri piri i dusiłam pod przykryciem
z 3 łyżkami wody. Dzięki tej egzotycznej soli cebulka była bardziej pikantna, można
zastąpić ją zwykłą solą odrobiną chili, i pieprzu, albo doprawić sama vegetą. Podając
kiełbaskę podajemy obłożoną cebulką. Smakuje pysznie w towarzystwie
ziemniaczków lub sałatek, a także kiszonych ogórków. Ja tym razem podałam z
łagodną niemiecką sałatką było wybornie. Spróbujcie sami!
Nie polecam solenia, lub pieprzenia kiełbasy, ponieważ
bardzo często kupna kiełbasa jest już mocno doprawiona. Dodatkowe doprawianie
może spowodować lekkie nadużycie w smaku soli lub pieprzu.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz