Wiem, dziś dopiero poniedziałek, a mi się marzy relaks. Niestety prawda jest taka, że ja nienawidzę poniedziałku. Kiedy już wejdę w rytm wszystko jest ok, ale każdy start po miłym weekendzie jest koszmarny. Dlatego szczególnie dla tych, którzy jak ja nie znoszą poniedziałku i dla wszystkich smakoszy kawy polecam pyszną, aromatyczną i rozgrzewającą kawę z odrobiną alkoholu. Idealną na niepogodę, poprawę nastroju, relaks i oczywiście deser.
Kawa karaibska - jest delikatnie słodzona, mówię to bo nie wszyscy są smakoszami słodkich kaw, ja np nie. Mimo to bardzo smakuje mi ta kawa. Kompozycja kawy z cukrem i alkoholem wykończona bitą śmietanką jest dla mnie wprost rewelacyjna.Składniki dla 3 osób:
- 500 ml naparu kawy - ja przygotowałam przy użyciu praski francuskiej (z 3 czubatych łyżeczek kawy mielonej), ale można użyć 3 średnich łyżeczek kawy rozpuszczalnej.
- 75 ml mleka
- 90 ml rumu Malibu
- 3 łyżka kawowego likieru Kahlua (w oryginale do kawy karaibskiej używa się sam rum, ja spróbowałam dodatkowo z likierem, jest przepyszna)
- 3 łyżeczka cukru
- 1/2 szklanki bitej śmietany
Przygotowanie:
Przygotowując kawę w prasce od razu wsypujemy kawę z cukrem. Po zaparzeniu na dno każdej filiżanki, szklanki lub kubka wlewamy po 30 ml alkoholu i 1 łyżce, zalewamy kawą i wlewamy mleko. Nasze dzieło wieńczymy wlewając do każdej kawy śmietankę. Śmietanka nie powinna być ścięta, raczej w połowie. Ja wlewam do shakera i energicznie potrząsam przez 30 - 40 sekund i dopiero wlewam do szklanek.
Życzę smacznej kawy i miłego poniedziałkowego popołudnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz