Pikle z warzyw, pyszne, słodkie, kwaśne z lekką nutką ostrości wspaniałe do dania głównego, mięs, a nawet kanapek. Fajnie zrobić sobie kilka słoików na zimę. Jeśli dotąd nie próbowaliście pikli z kalafiora, papryki i marchewki to koniecznie musicie spróbować bo są wyśmienite. Polecam.
Składniki:
- 1 duży kalafior
- 4 kolorowe papryki (miałam 2 czerwone i 2 żółte)
- 1 kg marchwi
- 14 ząbków czosnku
Zalewa:
- 1/2 łyżeczki ziarenek chili
- 1 czubata łyżka soli
- 8 kulek ziela angielskiego
- 8 kulek pieprzu ziarnistego
- 3 liście laurowe
- 1,5 łyżeczki gorczycy białej
- 8 czubatych łyżek cukru około 3/4 szklanki
- 2 szklanki octu spirytusowego 10%
- 8 szklanek zimnej wody
Wszystkie składniki umieścić w garnku i doprowadzić do wrzenia. Od zagotowania, gotować na małej mocy palnika przez około 8 minut pod przykryciem.
Przygotowanie:
Marchew obrać pokroić część w grube słupki i troszkę grubsze plasterki dla urozmaicenia.
Kalafior podzielić na różyczki. Z papryk usunąć gniazda nasienne i pokroić na 3-4 cm kawałki.
Czosnek obrać i każdy ząbek pokroić na 3 plasterki.
W garnku zagotować 2 litry wody z 1 czubatą łyżeczką soli i 1 łyżeczką cukru.
Do wrzątku wrzucić marchew, gotować około 5 minut. Wyjąć łyżką cedzakową, odłożyć na bok. Następnie wrzucić kalafior i gotować 3 minuty. Wyjąć szybko z wody. (Papryki nie gotować.)
Wszystkie warzywa rozłożyć do słoików, ciasno tyle ile się zmieści, aż po sam brzeg. Do każdego słoika dać po 2 pokrojone ząbki czosnku. Zalać marynatą, po sam brzeg, musi przykrywać warzywa. Dobrze zakręcić słoiki.
W dużym szerokim garnku rozłożyć ściereczkę i powkładać tyle słoików ile się zmieści. Zalać wodą do 3/4 wysokości słoików i doprowadzić do wrzenia. Od zagotowania wody gotować jeszcze 15 minut na bardzo małej mocy palnika. Po tym czasie wyjąc słoiki, sprawdzić czy są dobrze dokręcone i odstawić na ścierkę do góry dnem. Powinny tak stać do całkowitego wystygnięcia. Najlepiej do następnego dnia. Wówczas można je odłożyć do komórki na zimę.
Z podanego przepisu wyszły mi 3 słoiki litrowe i 4 po 750 ml.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz