Sposób na ziemniaki wg klasycznej francuskiej kuchni, ich nazwa zaczerpnięta
jest od regionu o tej samej nazwie w
południowo-wschodniej Francji. Ziemniaczki można przygotować na dwa sposoby
piekąc w piekarniku lub gotując w głębokim oleju. Ja wybrałam tą pierwszą metodę, jest prosta i znacznie szybsza, a upieczone ziemniaczki fantastycznie nadają się jako
dodatek do mięs, różnego rodzaju sosów, kremowych a nawet mniej zawiesistych zup.
Mieliście już okazje zobaczyć je w moim wykonaniu przy okazji zupy z dyni. Ziemniaczki dauphine
są świetną odmianą dla tradycyjnie podanych ziemniaków. Polecam!
Dodam jeszcze, że ziemniaczki w takiej postaci robiłam po raz pierwszy właśnie do zupy, zainspirowała mnie Magda Gessler, są naprawdę znakomite.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 4 żółtka
- 30 g masła
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej w proszku, sól
Ciasto parzone
- 150 g mąki pszennej
- 30 g masła
- 2 jajka
- 1 szklanka wody
- ½ łyżeczki soli
Przygotowanie:
Ziemniaki
umyć, obrać, ugotować w osolonej wodzie i odcedzić. Dokładnie tak samo jak
przygotowujemy do obiadu. Ugotowane przeciskamy przez praskę lub dokładnie ugniatamy
na puree. Dodajemy masło, żółtka, gałkę muszkatołową i mieszamy do uzyskania
jednolitej, gładkiej masy. Odstawiamy.
Ciasto
parzone:
W
rondelku gotujemy masło z wodą. Do wrzątku energicznym ruchem dodajemy mąkę,
zmniejszamy moc palnika na minimum i cały czas szybko mieszamy, aż ciasto samo
zacznie odchodzić od ścianek garnka. Zdejmujemy z kuchenki i cały czas
energicznie mieszając wbijamy kolejno pozostałe jajka. Ponownie ucierając na
gładką masę.
Dodajemy
do pozostałej masy ziemniaczanej i mieszamy by uzyskać jednolitą konsystencję.
Blachę
wykładamy pergaminem do pieczenia, ciasto przekładamy do szprycy i wyciskamy
rozetki wielkości orzecha włoskiego lub trochę większe wg własnego uznania.
Pieczemy
w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C przez 12-15 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz